+48 780 015 459 kontakt@uwaznamama.pl
Elementy 0
Uważność dla mam
  • Start
  • Blog
  • O mnie
  • Sklep
  • Oferta
    • CUD Uważności Program
    • Kurs 21 dni
    • Sesje indywidualne
    • Skuteczny odpoczynek
    • Powrót do siebie
    • Warsztaty stacjonarne
  • Kontakt
Zaznacz stronę

Koszyk

Twój koszyk aktualnie jest pusty.

Wróć do sklepu

Cześć, tu Ania.

Jestem uważną (choć zapominalską) i spokojną (choć krzyknąć też potrafię!) mamą trójki synów. Wspieram inne mamy w uważnym odkrywaniu siebie i odzyskiwaniu wewnętrznego spokoju w codziennym chaosie i zabieganiu. Moją misją jest wprowadzanie kobiet w świat uważności, bo wierzę, że uważność jest kluczem do szczęśliwego życia i świadomego, spełnionego macierzyństwa.

Więcej o mnie tutaj

Pobierz bezpłatnie „33 sposoby na wprowadzenie uważności do codzienności” i otrzymuj dawkę spokoju i uważności prosto do Twojej skrzynki:

Dziękuję! Sprawdź skrzynkę e-mailową.

Uważna Mama - Anna Kuszewska-Sprawka

9 miesięcy temu

Uważna Mama - Anna Kuszewska-Sprawka
O tym jak mój 7-letni syn się wykazał i mi zaimponował.Niedawno na własnej skórze poczułam moc tego jak działa to, o czym jest mowa w kursie Przeprogramuj swój mózg na DOBRO (ostatnie godziny na dołączenie!!!).Świeży przykład tego, jak to działa w praktyce – ale to nie ja się wykazałam, tylko mój 7-letni syn, który mocno mnie zaskoczył!Miałam wtedy trudny dzień.Byłam sama z dziećmi i miałam wrażenie, że wszystko idzie nie tak. Byłam mocno przeciążona, zestresowana i czułam, jakby mój układ nerwowy był tak nadwyrężony, że przerastały mnie najdrobniejsze czynności (nie zdarza mi się to już zbyt często, ale czasem jeszcze tak, szczególnie jak o siebie nie zadbam).Chciałam zabrać moich trzech chłopców na salę zabaw, ale co chwila napotykaliśmy jakieś przeszkody. Oszczędzę Ci detali poranka, przejdę do momentu kulminacyjnego - dodam, że byłam już totalnie przeciążona. W efekcie splotu kilku wydarzeń, wylądowałam z trójką mocno podekscytowanych chłopców (przypomnę – 7, 5 i 3 lata) na środku nieznanego mi osiedla, bez samochodu. Do tego potrzebowałam z nimi przejść około 15 minut w poszukiwaniu bankomatu, aby w końcu dotrzeć na salę zabaw.Po drodze było mi już fizycznie tak ciężko (niosłam ciężką torbę z 1,5l wodą, co chwila niosłam 3-latka, który nie miał siły iść sam, do tego byłam głodna i potrzebowałam toalety – pełen komplet niezaspokojonych potrzeb ;)), że miałam ochotę płakać i stać mnie było tylko na to, aby im co chwila mówić o tym, że jest mi trudno, że nie mam siły, że ja nie wiem jak by znajdziemy ten bankomat, że mam ochotę się rozpłakać..Zamieniłam się w moje jęczące i marudzące dzieci ;).Aż w końcu w którymś momencie mój 7-letni syn, który do tej pory tego dnia był dla mnie bardzo wyrozumiały, wspierający i pomagał mi ogarnąć dwójkę młodszych, doznał olśnienia:„Mamo! Ale popatrz – wcale nie jest tak źle! Jesteśmy wszyscy razem, jesteśmy zdrowi, nic nam się nie stało po drodze. Jesteśmy już całkiem blisko. A przecież samochód mógł mieć wypadek po drodze, mogliśmy w ogóle tu nie przyjechać. A tak – zaraz znajdziemy bankomat, dojdziemy na salę i będziemy mogli się bawić, a Ty sobie odpoczniesz!”Podziało jak kubeł zimnej wody, który pozwolił mi wystudzić moje przegrzane obwody ;). Oczywiście miał całkowitą rację!Wiedząc to wszystko, co wiem o tym jak działa mózg, negatywne nastawienie itp., wykorzystałam ten moment, aby faktycznie się zatrzymać, ogarnąć się i wrócić do siebie.Oprócz tego wszystkiego pomogło też chłonięcie wdzięczności za to, że mam tak niesamowitego syna, któremu naturalnie przychodzi to, czego ja musiałam się latami uczyć!I faktycznie po tym moim lekkim załamaniu i powrocie do siebie, udało nam się sprawnie dotrzeć na miejsce i reszta dnia zleciała już znacznie przyjemniej (nie licząc incydentu z podpaleniem kartki przez mojego średniego syna oraz wymazania siebie i całego stolika pastą do zębów najmłodszego syna – chyba nie muszę komentować, jak masz dzieci to rozumiesz ;) ).Dochodząc do sedna – to, czego uczysz się podczas treningu, to są umiejętności na całe życie, które to życie znacznie ułatwiają.Czy Twoje życie całkowicie się zmieni po tych 6 tygodniach? Wątpię ;).Czy Twoje problemy magicznie zniknął i już zawsze będzie cudownie i wspaniale? Chciałabym ;).Za to może zacząć być Ci łatwiej i możesz, drobnymi krokami, wprowadzać każdego dnia więcej lekkości i dobra.. Krok po kroku. I ta zmiana, mimo, że nie dramatyczna i efektywna, będzie TRWAŁA.I to jest w tym wszystkim najistotniejsze :).Jeśli masz ochotę dołączyć do wspólnego treningu – bo jak widzisz, ja sama będę trenowała, dobrze mi zrobi odświeżenie tych treści! – to właśnie kończę zapisy!Potem zamykam sprzedaż i otwieram ją ponownie dopiero za jakiś (możliwe, że na jesieni).Ruszamy z treningiem 16 maja 2022.Dobrego weekendu! ... Zobacz więcejZobacz mniej

Zdjęcie

Zobacz na Facebooku
· Udostępnij

Share on Facebook Share on Twitter Share on Linked In Share by Email

Uważna Mama - Anna Kuszewska-Sprawka

9 miesięcy temu

Uważna Mama - Anna Kuszewska-Sprawka
Pisałam o tym w mailu, ale podzielę się i tu :). Historia tego certyfikatu zaczęła się jakieś 10 lat temu.Na jednym z moich pierwszych szkoleń z uważności (mindfulness, bo żyłam jeszcze wtedy w UK) słyszę określenie, że nasz mózg działa jak rzep na to, co negatywne i teflon na to, co pozytywne – negatywne łapiemy od razu i ciężko je odczepić, pozytywne spływa po nas jak po patelni teflonowej. I że praktyka uważności pomaga nam to zmienić.Później wielokrotnie ta analogia przewija się na różnych warsztatach czy szkoleniach z uważności, w których uczestniczę. Wiem już, że autorem tej analogii jest niejaki Rick Hanson. I tyle o nim wiem ;).5 lat później nagrywam mój pierwszy w życiu kurs online jako Uważna Mama, gdzie na pierwszej lekcji mówię o tym, jak poprzez uważność można przeprogramować swój mózg, bo domyślne ustawienie działa jak rzep na to, co negatywne i teflon na to, co pozytywne.Mijają kolejne lata.Uczę uważności i uważnego dbania o siebie na coraz większą skalę. Słucham, oglądam, zapisuję się na różne konferencje. Imię Rick Hanson często gdzieś się przewija, ale nie przyciąga mojej uwagi bardziej, niż inni.Nadchodzi jesień 2020.Zawieszenie mojej publicznej działalności wstępnie na 2 miesiące, żeby odpocząć. Ale każdy kolejny miesiąc jest wyzwaniem. Siły na powrót brak, mimo rosnącego poczucia winy, że mnie nie ma, że nie działam, że mogłabym tyle rzeczy zrobić.Półroczny remont.Walka o przetrwanie.Wczesna jesień 2021.Siedzę w fotelu obok najmłodszego syna, który właśnie zasypia, scrolluję telefon i natykam się na kurs Positive Neuroplasticity Traning (PNT) znanego mi pana (tak, tego o którym wspominam wyżej) o tym jak zmieniać mózg na lepsze – w wersji podstawowej i w wersji dla terapeutów, aby mogli tego uczyć dalej.Myślę sobie – fajna sprawa, może by mi pomogło ruszyć z mojego utknięcia. Szkoda tylko, że mnie nie stać ;). Scrolluję dalej, ale coś mi nie daje spokoju…Wracam na stronę z kursem. Jest! Można ubiegać się o stypendium.10 minut później wysyłam moje zgłoszenie.3 dni później otrzymuję odpowiedź – dostałam się!Miesiąc później wysyłam maila do moich kursantek z poprzednich kursów i programów, czy mają ochotę wziąć udział w eksperymencie i pomóc mi stworzyć kurs na bazie materiałów, które zaczęłam przerabiać. Proces tworzenia kursu miał trwać 6 tygodni.Połączę przyjemne z pożytecznym – myślę sobie.Gdybym tylko wiedziała, co mnie czeka…Do kursu w wersji beta zgłasza się 36 kobiet.Cudowna grupa, dużo zaufania i życzliwości od pierwszych dni.Pierwsze tygodnie idą świetnie.Z perspektywy czasu mogę ten okres porównać do powolnego wjeżdżania rollercosterem na szczyt – tylko po to, żeby w jednej chwili z maksymalną prędkością zacząć zjeżdżać w dół.Proces tworzenia kursu trwa ponad 4 miesiące i właśnie tym był – jednym wielkim rollercosterem.Podczas tej jazdy doświadczam chyba wszystkich możliwych skrajnych emocji.W moim życiu ma miejsce totalna rewolucja, która niemal kosztowała mnie moje życie rodzinne i zawodowe.Na szczęście skończyło się tylko na kilku siniakach i obiciach. Niewielka cena za całe morze cennych, życiowych lekcji..W trakcie całego procesu towarzyszą mi kolejne moduły kursu, mam coraz głębsze zrozumienie tego, co jak działa i dlaczego właśnie tak.Zyskuję coraz głębsze zrozumienie mechanizmów, z których korzystałam wcześniej intuicyjnie, nie doceniając wcześniej ich złożoności czy biologii, która tym wszystkim steruje.Zyskuję coraz lepszą świadomość tego jak uczy się nasz mózg, jak działają nasze potrzeby i jak tworzą się nasze deficyty, ból i cierpienie (oj bardzo dobrze poznałam te lekcje ;) ).Z każdym kolejnym modułem mój zachwyt nad tymi treściami rośnie.Miały służyć jako luźna inspiracja do nowego kursu, a tymczasem niewiele zmieniam, dodając jedynie gdzieniegdzie swoje wstawki oraz moje medytacje na bazie przerabianych materiałów.1 lutego 2022.Otrzymuję maila z zaproszeniem do zostania oficjalnym nauczycielem PNT.Rzucam wszystko, co robiłam i wypełniam aplikację (co zajmuje mi wiele godzin).Kilka dni później otrzymuję maila, w którym czytam: „Rick has reviewed your application and would like to schedule an interview with you” (tłum: Rick przejrzał Twoją aplikację i chciałby umówić się z Tobą na rozmowę”).Ekscytacja sięga zenitu!Rozmowa z Rickiem odbywa się kilka dni później. Czysty surrealizm.Ze stresu na początku gadam jak najęta. Chwilę potem dowiaduję się, że Rick jest pod wrażeniem mojej aplikacji i jestem przyjęta, a ta rozmowa to tylko formalność. Chwali moje dotychczasowe osiągnięcia, moje doświadczenie (sama byłam pozytywnie zaskoczona, jak to wszystko spisałam ;) ). Pod koniec rozmawiamy już na luzie, jakbyśmy byli dobrymi znajomymi ;).Tego dnia mam uczucie całkowitej jedności ze sobą i ze Wszechświatem.Czuję olbrzymią wdzięczność do wszystkich moich doświadczeń: do studiowania psychologii w Anglii, do prowadzenia wcześniej kursów online, do moich sesji indywidualnych z klientkami, czy do całej mojej pracy nad uzdrawianiem moich lęków i niskiego poczucia własnej wartości.Gdyby nie każde z tych (i wielu innych) doświadczeń, które miałam, nie wiem czy bym się odważyła złożyć aplikację, a co dopiero na taką rozmowę.11 lutego 2022.Otrzymuję mój oficjalny certyfikat nauczyciela PNT. Przechodzę dodatkowe szkolenia o tym jak uczyć i na co zwracać uwagę, poznaję pozostałych nauczycieli PNT z całego świata (w sumie ok 30).Kwiecień 2022.Po drobnych turbulencjach i kilku falstartach, wracam oficjalnie do onlajnu jako Manufaktura Spokoju. Uświadamiam sobie, że zatoczyłam koło i jestem gotowa rozpocząć nowy rozdział w moim życiu.I ten kurs i to, co się wydarzyło w ostatnich miesiącach, służy jako pomost pomiędzy tym, co „stare” a tym, co „nowe”.UWAŻNOŚĆ - ŚWIADOMOŚĆ - TRANSFORMACJAUważność otwiera drogę do rozwoju świadomości, dzięki której pojawia się transformacja. A żeby pojawiła się transformacja, potrzebuję wrócić do podstaw i zbudować solidne fundamenty.Nauczyć się dobrze chodzić, zanim zacznie się biegać.Ruszam z kampanią promującą oficjalną pierwszą edycję kursu „Przeprogramuj swój mózg na DOBRO” – mojej polskiej wersji kursu PNT. Z moimi medytacjami, moim wsparciem i całym moim sercem włożonym w ten projekt.Z głębokim poczuciem spokoju, spełnienia i miłości witam pierwsze klientki na pokładzie i czekam na kolejne.I czekam na to, co przyniosą kolejne doświadczenia.Kiedyś na myśl o tym, co będzie patrząc na to, co było, pomyślałabym od razu: „Już się boję!”Sęk w tym, że już się nie boję… :). (no dobra, może tylko troszkę ;) ).Wiem i czuję to całą sobą, że jakie by te doświadczenia nie były, będę potrafiła się z nich uczyć.Na moich zasadach.Biorąc to, co mi służy i uwalniając to, co nie służy. Nawet, jeśli te doświadczenia będą trudne, niewygodne czy bolesne.Mam to wytrenowane, budowałam te ścieżki latami i wreszcie z pełnym uznaniem po nich chodzę.I jestem bardzo ciekawa, jak dalej potoczy się ta historia...PS Jeśli masz ochotę wskoczyć na pokład tej edycji kursu Przeprogramuj swój mózg na DOBRO masz czas do jutra!! W poniedziałek startujemy :). <3 ... Zobacz więcejZobacz mniej

Zdjęcie

Zobacz na Facebooku
· Udostępnij

Share on Facebook Share on Twitter Share on Linked In Share by Email

Uważna Mama - Anna Kuszewska-Sprawka

9 miesięcy temu

Uważna Mama - Anna Kuszewska-Sprawka
Lublin i okolice!! Zapraszam na warsztaty OFFLINE!! Będzie wspaniale zobaczyć się na żywo i wspólnie pomedytować po tak długiej przerwie! - Jak przestać się bać, zamartwiać i stresować?- Jak przestać czuć frustrację i ciągły „brak”?- Jak przestać się kłócić i złościć na bliskich? (i na siebie? - Jak wznieść swoją praktykę uważności na wyższy poziom? <3Będzie o tym wszystkim i wiele więcej! Zostało mi jeszcze kilka wolnych miejsc, dlatego zapraszam serdecznie w najbliższą sobotę, 7 maja o 17:00! :) ... Zobacz więcejZobacz mniej

Zawartość nie jest teraz dostępna

Dzieje się tak zwykle, gdy właściciel udostępnił zawartość małej grupie osób, zmienił jej widoczność lub ją usunął.
Zobacz na Facebooku
· Udostępnij

Share on Facebook Share on Twitter Share on Linked In Share by Email

Dane firmy

Manufaktura Spokoju Anna Kuszewska-Sprawka

Kraszewskiego 47
20-463 Lublin
NIP 9462673270

Nr konta: 15 1140 2004 0000 3102 7709 5288

Dokumenty

Regulamin Sprzedaży Produktów Cyfrowych
Polityka Prywatności
© Uważna Mama - Copyright 2019 - Wszelkie prawa zastrzeżone - Created by lukassprawka.pl