Twój koszyk jest pusty.

Cześć, tu Ania.
Jestem uważną (choć zapominalską) i spokojną (choć krzyknąć też potrafię!) mamą trójki synów. Wspieram inne mamy w uważnym odkrywaniu siebie i odzyskiwaniu wewnętrznego spokoju w codziennym chaosie i zabieganiu. Moją misją jest wprowadzanie kobiet w świat uważności, bo wierzę, że uważność jest kluczem do szczęśliwego życia i świadomego, spełnionego macierzyństwa.
Więcej o mnie tutaj

Pobierz bezpłatnie „33 sposoby na wprowadzenie uważności do codzienności” i otrzymuj dawkę spokoju i uważności prosto do Twojej skrzynki:
Dziękuję! Sprawdź skrzynkę e-mailową.
3 miesięcy temu
Uważna Mama - Anna Kuszewska-Sprawka
zaktualizował(a) swoje zdjęcie w tle.
3 miesięcy temu
Zapraszam do bezpłatnej Biblioteki Uważnej Mamy!![]()
Stworzyłam miejsce, w którym będę zbierała wszystkie treści, które publikuję bezpłatnie – znajdziesz tam zarówno pdfy, np. „33 sposoby na wprowadzenie uważności do codziennego życia” jak i medytacje, np. 5-minutowy skan ciała. Wszystko pod ręką, w jednym miejscu!![]()
Tutaj rejestracja: uwaznamama.pl/biblioteka-uwaznej-mamy/
... Zobacz więcejZobacz mniej
3 miesięcy temu
Od kilku godzin chodzi za mną piosenka Budki Suflera. Pewnie dlatego, że bardzo oddaje to, z czym dziś jestem i wręcz pomogła mi się do tego przyznać - a wcale to łatwe nie było ;). ![]()
Zawsze w piątki na mojej grupie MAM Uważność pojawia się post Dzień Obfitości - ja się dzielę tam tym, co u mnie. Inne osoby dzielą się tym, co u nich - czy to jakieś sukcesy, czy coś, co je wspierało, czy zaproszenie do własnych projektów. Ale dziś się nie pojawił. ![]()
Dziś czułam bardzo duży opór przed wrzuceniem piątkowego postu. Czuję, jakbym przez cały miesiąc w tych piątkowych postach tłumaczyła się, dlaczego nie jestem aktywna ;). I tylko na to mi wystarczało zasobów, bo nawet na fanpage'u nie byłam w stanie nic swojego publikować. ![]()
Sytuacja wygląda u mnie tak, że cała moja energia jest teraz kierowana na wsparcie dla kobiet, które są ze mną w moim półrocznym programie CUD Uważności dla Mam oraz na indywidualne sesje uzdrawiające w ramach mojego nowego projektu, z którym, można powiedzieć, oficjalnie jestem jeszcze w ciąży ;) (prace nad nim trwają, jeszcze pewnie się trochę zejdzie). ![]()
Październik i listopad były dla mnie bardzo wymagające, zarówno fizycznie jak i psychicznie. Nie pomagał fakt, że ciągle któreś z moich dzieci było chore w domu, a babcia, która często pomagała w opiece nad chłopakami, już od ponad miesiąca jest w szpitalu (i nie zapowiada się, żeby to się szybko zmieniło ;( ).![]()
-> Stąd zdecydowałam się oficjalnie "zawiesić" moją publiczną działalność jako Uważna Mama. <-![]()
Nie wiem do kiedy. Liczę, że do końca grudnia, ale nie jestem w stanie nic obiecać. Do wtedy, kiedy poczuję się gotowa, aby wrócić :). A chcę wrócić w sposób uporządkowany, ustrukturyzowany - bo czuję, że to głównie porządku brakuje w mojej działalności na ten moment i bardzo potrzebuję sobie to wszystko poukładać. ![]()
Wiem, że tę presję sama na siebie zarzucałam i z tygodnia na tydzień ta presja robiła się coraz większa. Tak to już jest, gdy prowadzenie firmy wiąże się z autentyczną chęcią wsparcia i pomocy innym. Wiem od Was, że moja działalność pomogła wielu z Was i w pewnym sensie to sprawia, że tym trudniej mi podejmować taką decyzję. ![]()
Jednak na ten moment czuję, że nie żyłabym tym, co głoszę, gdybym cały czas na siłę próbowała działać albo wrzucała "cokolwiek" aby tylko podtrzymywać z Wami jakikolwiek kontakt. Potrzebuję zregenerować siły i wrócić do siebie, aby móc działać z większą uważnością i spokojem :). Czyli zastosować to, czego sama uczę ;). ![]()
To nie jest tak, że całkowicie się zabunkruję i zniknę - bo pewnie gdzieś tam się będę przejawiała. Po prostu sama dla siebie zrzucam z siebie "powinność" prowadzenia grupy i profilu Uważna Mama do odwołania. I ten post też wydaje mi się, że jest bardziej dla mnie, niż dla Was ;). ![]()
Czuję, że bardzo potrzebowałam to z siebie wyrzucić i chyba dopiero teraz poczułam na to gotowość. Pewnie pomogły mi także wirtualne kręgi, które się odbyły w tym tygodniu w ramach CUDu Uważności, bo sporo mówiłyśmy tam o potrzebach. ![]()
Zatem, nie przedłużając - dziękuję Wam z całego serca za ten intensywny rok, za to, że jesteście tutaj, za Wasze zrozumienie (bo nie mam wątpliwości, że to rozumiecie <3 ) i do zobaczenia przy różnych okazjach! ![]()
I jakby to powiedział Arnie: "I'll be back!!". Z Budką Suflera w tle ;). ![]()
<3
... Zobacz więcejZobacz mniej